Dbanie o prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego jest szczególnie ważne, nie tylko w czasach epidemii. Dlatego istotne znaczenie ma dostarczanie w codziennej diecie odpowiedniej dawki witamin, a w szczególności kwasu askorbinowego, czyli witaminy C. Najbardziej polecana jest naturalna witamina C z bioflawonoidami.
Naturalna witamina C – jaka jest jej przewaga nad syntetyczną?
Wiele badań wskazuje, że naturalna witamina C jest lepiej przyswajalna od postaci syntetycznej. Choć mają ten sam skład chemiczny, to jednak jest pewien znaczący czynnik różnicujący, a mianowicie obecność bioflawonoidów. To dlatego biochemiczna witamina często wzbogacana jest o rutynę. Znane leki zawierające syntetyczną postać witaminy C wzbogacane są o ten związek chemiczny pozyskiwany między innymi z gryki, a także perełkowca japońskiego. Rutyna ma właściwości uszczelniające naczynia krwionośne i włosowate. Podobnie jak inne antyoksydanty ma właściwości przeciwzapalne. Oczywiście najlepiej wchłanialna jest witamina pozyskiwana w procesie ekstrakcji. Najlepiej jeśli zarówno witamina C, jak i bioflawonoidy np. rutyna pozyskiwane są z tego samego owocu czy warzywa. Dzięki temu uzyskuje się najlepsze 100% wchłanianie przy dawce 220 mg. Trzeba pamiętać, że nie należy jej przekraczać, gdyż wtedy wchłanianie się zmniejsza i uzyskuje się gorsze efekty prozdrowotne. Oczywiście może się zdarzyć, że przy takiej podaży witaminy C mimo wszystko wchłanianie nie będzie na najwyższym poziomie, a dotyczy to zaburzeń wchłaniania np. spowodowanych cukrzycą.
Dostępne naturalne witaminy C
Witamina C pozyskiwana jest z wielu owoców, ziół i warzyw. Acerola jest bardzo często wybierana do tworzenia tego typu preparatów. Acerola jest źródłem nie tylko witaminy C, ale również bioflawonoidów. Dzika róża to także doskonałe źródło naturalnej witaminy C. Nie tylko gryka zawiera rutynę, gdyż także dzika róża jest w nią bogata. Można się także spotkać z ekstraktami z rokitnika, czarnej porzeczki, amli, camu camu, pędów sosny czy aronii. Bardzo popularna jest naturalna witamina C pozyskiwana z gorzkiej pomarańczy.
Bioflawonoidy – co to takiego?
Warto wiedzieć, że związki chemiczne obecne w skórce owoców są bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na wchłanialność witaminy C. Dlatego witamina C z bioflawonoidami uważana jest za najlepszy wybór, w przypadku zażywania doustnych suplementów diety. Jeśli witamina C pozyskiwana jest z gorzkiej pomarańczy, to również bioflawonoidy powinny pochodzić z tego źródła. Niezależnie od tego czy mamy do czynienia z flawonami, flawonolami, flawononami, izoflawonami, katechinami czy anycyjanidynami, wszystkie one mają właściwości antyoksydacyjne. Zmniejszają stres oksydacyjny, zatem neutralizują wolne rodniki tlenowe. To właśnie te ostatnie są odpowiedzialne za powstawanie stanów zapalnych w organizmie. Niszczą dna, białka i lipidy gdy są produkowane w nadmiarze, a obecność bioflawonoidów pozwala utrzymać je “w ryzach”. Gdyby nie te związki chemiczne towarzyszące witaminie C produkcja wielu enzymów byłaby zaburzona, między innymi hormonów kory nadnerczy. To one odpowiadają za prawidłowy poziom sodu, potasu czy wody w organizmie. Oczywiście to nie jedyne zalety bioflawonoidów. Wspomagają syntezę kolagenu. Z tego powodu dodawane są do wielu kosmetyków. Warto jednak działać zarówno od zewnątrz, jak i od środka, dlatego dieta powinna być w nie bogata. To pozwala zachować młodzieńczy wygląd na dłużej. Z tego powodu także warto sięgnąć po naturalną witaminę C z bioflawonoidami.
Choć rynek nie jest bardzo bogaty w produkty pozyskiwane z naturalnych owoców ze względu na koszty produkcji, to warto po nie sięgać. Naturalna witamina C z gorzkiej pomarańczy cieszy się dużym powodzeniem, gdyż jej wchłanianie jest na najwyższym poziomie. W ten sposób można nie tylko wzmacniać swoją odporność, ale również układ nerwowy. Osoby narażone na stres powinny suplementować witaminę C, gdyż potrzebują jej w zwiększonej dawce. Zatem zasadne jest sięganie po kapsułki z naturalną witaminą C. Choć zwiększona podaż nie jest szkodliwa dla zdrowia, to warto wiedzieć, że im wyższa dawka np. kilku gramowa taka jaką rekomendował znany fizyk i chemik Linus Pauling nie zawsze może wyjść nam na zdrowie. Z 3000 mg witaminy C wchłania się tylko 40% i warto o tym pamiętać i pozostać przy dawkach do 220 mg. To i tak dawka zwiększona o połowę w stosunku do tej optymalnej. Jeśli ma się wątpliwości co do tego czy suplementacja w ogóle jest potrzebna, to najlepiej zasięgnąć w tej kwestii opinii lekarza lub dietetyka.